wtorek, 28 grudnia 2010

MIŁOŚĆ od pierwszego wejrzenia


Wreszcie wychodzę z choróbska które mnie dopadło podczas wyjazdu do dzieci do W-wy.
Zobaczymy co jeszcze powie p.doktor.
Myślę że będzie dobrze bo już  chwyciłam wenę i dzisiaj wyhaftowałam TY WILSONA-POCAŁUNEK wypatrzyłam je u Joanny na blogu- mam ich jeszcze kilka do zrobienia..Jestem nimi zafascynowana i zakochana-są po prostu cudowne-  takie jak lubię !!!!

czwartek, 23 grudnia 2010

             Życzę niezwykłych świątecznych radości,
            niezapomnianego smaku świątecznych przysmaków 
          i wciąż nowych możliwości w życiu
w nadchodzącym Nowym Roku!!!!
                                                  

środa, 15 grudnia 2010

POWRÓT ....

                                    
                                             JAŚ
                                             FRANUŚ
                                         W sobotę wróciłam od moich wnucząt z W-wy.
                                        Te czerwone skrzaciki-dobre duszki-to przywiezione przez
                                        moje dzieci z Finlandii z Lahti  gdzie mieszkali - cudowny kraj.


                              a dzisiaj wyjęłam przesyłkę od Danieli-śliczne serduszko i zawieszkę gwiazdkową-
                              bardzo Ci dziękuję za taką śliczną niespodziankę..

czwartek, 2 grudnia 2010

THE ORCHID THIEW SHAWLETTE


 Wreszcie skończyłam tą chustę i jak na razie mam dosyć .
Męczyłam się z nią 4 dni i żeby nie Antosia to nie zrobiłabym jej wcale-w książce były dwa błędy
ale jak się okazało były 3 i musiałam i tak dopasować po swojemu.
Na poprawę humoru machnęłam szyjogrzej.
Cały tydzień mnie nie będzie ponieważ wyjeżdżam do mojej młodszej córeczki do Warszawy.
Nie będzie robótkowania tylko będą moje wnuki w robocie......