wtorek, 24 czerwca 2014

ISHBEL

Kilka lat temu kupiłam włóczkę ręcznie farbowaną i ręcznie przędzioną z jedwabiem a ponieważ czekałam na włóczkę do następnej robótki - narzutki której mi zabrakło a którą robiłyśmy razem z Antosią wyciągnęłam tę włóczkę z przepastnych zapasów i szybko machnęłam z niej chustę.
Włóczka na oko fajna ale przyznam że gorszej nie miałam w rękach .W większości była cieńsza od włosa i wchodziła między żyłkę a część metalową drutu  i oczywiście żyłka od ciągłego tarmoszenia pękła.Obawiając się żeby przy blokowaniu mi się nie porozrywała zagubiałam ją podwójną nitką.
Straszne!!!!!!






PS:domówiona włóczka doszła ale dużo jaśniejsza i nie wiem co robić?  Mogę tylko poprosić  Antosię żeby pokazała swoją ukończoną  a moja będzie z poślizgiem.
Wandeczko bardzo proszę pokaż co zrobiłaś !!!!

8 komentarzy:

  1. WOW!!! Mila, ale fajna. Mimo niedogodności w robocie wygląda super. Kolor też super.
    Ja swoją narzutkę pokażę, schowam niteczki i sfotografuję. Dawno nie robiłam zdjęć swoim aparatem i baterie się ładują.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i straszne było dzierganie ale dzięki swej delikatności wygląda jak puszek!!! :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Połączenie tych dwóch nitek dało niesamowity efekt kolorystyczny.
    Chusta wygląda pięknie.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna chusta, wygląda bardzo delikatnie. Kolorystycznie-super
    Gorąco pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewa- ja tylko zakańczałam robótkę dwiema nitkami żeby brzeg był mocniejszy jak będę blokować .
    Pozdrawiam i dziękuję za miłe komentarze mila

    OdpowiedzUsuń
  6. Mileczko a zdawało mi się , że jakieś fiolet tam pobłyskuję ,widzisz ślepy jak nie zobaczy dobrze to zmyśli ;-)
    Ale chusta śliczna jest nawet z jednej nitki .

    OdpowiedzUsuń
  7. O, jest piekna:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ishbel też czeka w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń