środa, 12 października 2016

Geneviev shawl



 Znowu nic nowego szal Geneviev już nie wiem który z kolei .Testowy od MAKNETY  bardzo przyjemnie się go robi i ,pannom młodym,się szalenie podoba. Włóczka to Rialto lace robiona na drutach 3,75 .Zaczęłam go w marcu i dopiero wczoraj go skończyłam .Nie mam głowy na nowe projekty ,staram się wyrabiać włóczki z zapasów  a aktualnie robię poncho tak żeby zająć ręce i myśli.Pozdrawiam i do następnego wpisu.

7 komentarzy :

Unknown pisze...

Przepiękny szal :-) Cudny wzór.
I ja staram się dziergać z nitek, które mam... ale nie zawsze mi to wychodzi...
Pozdrawiam serdecznie.

tonka pisze...

Może to i nic nowego ale jakie piękne:))

klikaf pisze...

Piękny, podziwiam :-)

dorota pisze...

Śliczny szal. Wcale się nie dziwię, że się tak podoba.
Gorąco pozdrawiam

Antosia pisze...

Och, Mila, ten szal zawsze robisz taki cudny.
Serdecznie Ciebie pozdrawiam

AGMIK pisze...

Wspaniały szal:) Pozdrawiam:)

jaronka pisze...

Pięknie go wykonałaś i nie ma co się dziwić, że się innym podoba bo jest śliczny :)