wtorek, 18 maja 2010
piątek, 14 maja 2010
Moja pierwsza Ishbel jest gotowai przepiękna.
Włóczka merino lace 100% wełna z Peru ręcznie przędziona i farbowana od Myszopticy.
Robienie z niej to prawdziwa przyjemność.Nie wyobrażam sobie robić z innej.
Jestem nią oczarowana od razu zaczęłam robić 2 chusty jednocześnie-z merino lace flowesową i
z kiddys mohairu szarego -oczywiście ten sam wzór.
Włóczka merino lace 100% wełna z Peru ręcznie przędziona i farbowana od Myszopticy.
Robienie z niej to prawdziwa przyjemność.Nie wyobrażam sobie robić z innej.
Jestem nią oczarowana od razu zaczęłam robić 2 chusty jednocześnie-z merino lace flowesową i
z kiddys mohairu szarego -oczywiście ten sam wzór.
czwartek, 13 maja 2010
ISHBEL
Oczywiście chusta ISHBEL jest zrobiona-wyszła śliczna.
Nie mogę jej jeszcze pokazać ponieważ nie mam aparatu-pożyczyłam wnuczce.
Wełna jest cudowna i robi się z niej fantastycznie.
Zaraz zacznę następną z czerwonej melanżowej.
Nie mogę jej jeszcze pokazać ponieważ nie mam aparatu-pożyczyłam wnuczce.
Wełna jest cudowna i robi się z niej fantastycznie.
Zaraz zacznę następną z czerwonej melanżowej.
środa, 12 maja 2010
Po przejściu na emeryturę zaczęłam haftować krzyżykami /nie mogę uwierzyć że kiedyś już
od oglądania takich rzeczy mnie mdliło.
Uważam że nadal są moją "miłością" .
Dzierganie zawsze mi towarzyszyło a teraz zafascynowały mnie szale i chusty ażurowe
których tyle naoglądałam się na blogach Dagny,Myyszopticy .....
od oglądania takich rzeczy mnie mdliło.
Uważam że nadal są moją "miłością" .
Dzierganie zawsze mi towarzyszyło a teraz zafascynowały mnie szale i chusty ażurowe
których tyle naoglądałam się na blogach Dagny,Myyszopticy .....
wtorek, 11 maja 2010
niedziela, 9 maja 2010
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)