Wszyscy szyją to ja też -raczkuję

Maszyna stoi odłogiem od bardzo dawna więc postanowiłam ją reanimować .
Pierwsza była sukienka,  uszyta na oko ... Nachodziłam się w niej w te upały i powiem jestem z niej zadowolona Następną uszyję już z kieszeniami .Bluzeczkę odgapiłam w sklepie/ pomysł /,popatrzyłam na wykończenia  bo to jest u mnie bardzo ważne  no i jest.Zdjęcia tylko na, Loli, bo nie ma mnie kto obfocić.
Jesień już się zbliża dużymi krokami więc trzeba  odpalić drutki  i zrobić jakieś jesienne sweterki -
myślę co by tu wymyślić   .Pozdrawiam i do następnego..... wpisu.

Gardens of Giverny Shawl

W końcu  go skończyłam bo już mi się śnił po nocach. Zrobiłam go większy niż w opisie o 1 wachlarzyk i dużo dłuższy. Wymiary 1,70 x 0,55  włóczka to moja ulubiona Malabrigo sock-piękna jedwabista i lejąca . Zużyłam 220gr.Niestety kolory nie są moję więc gdyby się komuś spodobał chętnie sprzedam.