niedziela, 24 października 2010
SZYJOGRZEJ NR II
Następny szyjogrzej też z Himalaya Padisah-tak mi się spodobały te kolory ale włóczka nie wiem
jaka będzie w użytkowaniu /niektórzy mówią że się będzie chechłać/. zobaczymy.
Zużyłam prawie 2 motki i oczywiście druty nr 4.
Zrobiłam go tak w przerwie między szalem do ktorego zabrakło mi włóczki .
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
8 komentarzy :
Świetny!
Jeden z lepszych który ostatnio widziałam. A widziałam dużo bo szukam pomysłu na szyjogrzej dla siebie. Napiszesz w kilku słowach jak go robiłaś? Proszę.
Wysłałam do Ciebie Kasiu e-maila.
w razie co pisz.
SUPER i bardzo mi się podoba.Już napisałam do Ciebie prośbę.Pozdrawiam
Świetny pomysł :) ostatnio taki poprzeczny ściagacz jest widoczny często np na czapkach, jest całkiem atrakcyjny. Wyszło perfekcyjnie:)
SWIETNY!!! Bardzo mi sie podoba.
Ciekawie i interesująco wykorzystany wzór. Świetnie wyglada ten szyjogrzej. Beawo!
Bardzo ladny, bardzo i te kolory tak pasuja do niego i to wykonczenie dolem. Super pomysl.
Super ,cudny po prostu ,czy mogłabym prosić o jakieś wskazówki jak go zrobić?Córcia zacznie studia od października gdzieś na wyjeździe będzie miała jak znalazł ,gdy wyfrunie spod mamusi skrzydeł.Podaję adres:beatkaf-67@o2.pl
Pozdrawiam Beata
Prześlij komentarz