sobota, 6 listopada 2010
II-Z ZALEGŁYCH SKOŃCZONY
Drugi z zaległych skończony-zrobiony z Himalaya Kasmir druty nr 4
włóczki zużyłam 1,5 motka.
Pozostał mi jeszcze bordowy ALPINE i dużo pomysłów do zrealizowania
ale to już chyba w przyszłym roku.
ZBLIŻAJĄ SIĘ ŚWIĘTA!!!!
Tutaj moja nieudolna próba zrobienia przywieszek-jakoś nie mam zdolności w tym kierunku.
Podpatrywalam Danielę jakie Ona tworzy cuda i jestem w depresji.
Chciałabym sobie zrobić serduszka ale moja słaba strona to zszywanie.
Podpatrywałam ALEXLS i Jej kurs zszywania i zrobiłam błąd bo nieuważnie czytałam i zostawiłam 2-dwie krateczki brzegu -przy zszywaniu mi się rozłaził bok-no ale pierwsze koty za płoty.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
7 komentarzy :
Zupełnie niepotrzebnie się dołujesz.Twoje robótki są bardzo ładne, a o sprawach technicznych wiesz tylko Ty!Końcowy efekt jest w końcu świetny!
Szaliczek jak zwykle u Ciebie piękny. Wzorek znam, zrobiłam nim kiedyś sweterek.Przywieszki jak na pierwszy raz całkiem udane, żeby były efektowniejsze, to przed wypchaniem lekko je ukrochmal na ,,zimno"i wysusz żelazkiem przez ściereczkę, dopiero teraz delikatnie wypchaj.Zszycie dookoła zawieszki możesz zamaskować przyszywając jakąś ozdobną tasiemkę pasmanteryjną lub taśmę a koralikami.Pewnie na początku nie będzie łatwiutko, ale jeśli masz trochę cierpliwości to z pewnością będziesz z siebie dumna.Pozdrówka
W takich drobiazgach Danielo to ja wcale nie mam cierpliwości.
ziękuję że mnie podtrzymujecie na duchu.
Czekam na Wasze prace.
Pozdrawiam Mila
Bardzo lubie lisciaste wzory. Pieknie wyglada ten szal. A jesli chodzi o zawieszki to dojdziesz do wprawy tak jak z dzierganiem na drutach.
No co Ty piszesz, ze nie masz zdolnosci? Te zawieszki wygladaja tak, jak maja wygladac. Sa bardzo ladne i maja duzo uroku. Szal, oczywiscie, piekny. Bardzo lubie ten wzor.
Szal-mniam :) Jesteś nie tylko robótkomaniaczką, ale tez robótkomistrzynią :)))
teraz już nie wiem, czy ten mi sie bardziej podoba, czy ten wcześniej...?!
przecudowny!
Prześlij komentarz