Komin jak zobaczyłam jak pięknie tłumaczy Mariolcia z e-dziewiarki to zaraz go zrobiłam .Włóczka nie jest tak piękna jak Mariolci bo to tylko prototyp z 40-tki a wiadomo że dobra jakościowo włóczka to połowa sukcesu.
Piszę chaotycznie ale mam nadzieję że będzie lepiej może nie od razu ale może kiedyś ..........
Zafascynowałam się ściegiem brioszkowym i pomimo że nie mam głowy do robótek Wandeczka
pilnuje mojego tragicznego samopoczucia i czuwa nade mną po moich traumatycznych przeżyciach!
Wandeczko nie mam słów żeby Ci za wszystko podziękować.Prowadziła mnie za rękę robiąc czapkę
Knospee i nie wiem czemu Ona nie chwali się swoją a wyszła Jej ładniejsza !!!!Narobiła tyle pięknych rzeczy blog od lutego zarósł pajęczyną - muszę Ja zawstydzić i zmobilizować !
Mitenki robią się dla mojej Dziusieczki i moich wnucząt Jasia i Francia -jutro będzie dalszy ciąg.
4 komentarze :
Witaj Miluś
Piękne te brioszkowe dzianiny.
Też oglądałam parę razy ten filmik gdzie Mariolcia tłumaczy jak zrobić ten komin.
Udał ci się doskonale.
Jak moja mama miała złamaną rękę ,to żaliła się lekarzowi że jak ona będzie robić na szydełku.
Lekarz powiedział że to będzie doskonała rehabilitacja na tom rączkę.
Rehabilituj się dzierganiem kochana .
Czy już troszkę lepiej jeśli chodzi o samopoczucie u Ciebie?
Życzę Ci Laleczko dużo zdrówka.
Pozdrawiam Ewa
Mila, ilość wykonanych fantastycznych rzeczy jest potwierdzeniem Twojej fascynacji brioszkowym ściegiem. Myślę, że będą kolejne, po wykonaniu mitenek, które już teraz wyglądają tak, że z pewnością ucieszą obdarowanych.
Miło było tu zajrzeć, a jutro znów tu wpadnę.
Cieplutkie uściki dla Ciebie.
Jestem pod wrażeniem.... 😀
cudowne mitenki i brioszkowe cuda
Prześlij komentarz