Mój pierwszy żakardowy karczek i to taki jak chciałam- żeby tył nie uciekał do tyłu a podkrój pod szyją z przodu nie podchodził pod brodę .
Wełna ciulowa bo to lama texas aniluxu i jeszcze pożarta przez mole ,taką kupiłam w sklepie no ale to prototyp i się poświęciłam zawzięcie wiązalam supełki.
No i jeszcze lewa strona żadne nitki mi się nie ciągną.Muszę się jeszcze nauczyć i potrenować w 3kolory i więcej.
Mam jeszcze do pokazania sweterek który zrobiłam dla mojej ukochanej wnuczki ale muszę doszyć rękawki .
Pozdrawiam po długiej przerwie i w najgorętszy dzień lata.
5 komentarzy :
Pięknie wygląda - pełen podziw!
Perfekcyjny!! Ale czego innego nawet się nie spodziewam :-)
Mila, Świetny wyszedł. Lewa strona też niczego sobie, mimo, że supełków musiałaś dużo zawiązać.
No cóż cudny po prostu !
here is to be here for all of it to be ehre for it Digitizing Service into be here
Prześlij komentarz