piątek, 9 sierpnia 2019
c.d.
Skończyłam czapkę Popinjay wg KAROLINY i powiem że czapeczkę robiło się przyjemnie chociaż jeszcze muszę popracować nad techniką szczególnie trzymania nitek -bo za mocno je ściągam.Robiłam z włóczek jakie miałam pod ręką i nie są jednakowej grubości do następnych się lepiej przygotuję bo podobają mi się bardzo.
Karolinko zapodaj następny wzór !!
Niżej mój własnoręczny ,ekologiczny pieczony od lat chlebek żytni na zakwasie-uwielbiam go piec i zawsze wychodzi !!!
am
chlebek żytni jasny
Haniu podaję linka do chlebka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
5 komentarzy :
Świetna kolorowa czapusia, też się do niej przymierzam bliżej zimy.Chlebek chętnie bym zjadła, mam urzadzonko do pieczenia, ale jakoś taki piękny wypiek mi nie wychodzi.Pozdrawiam!😊
Dzięki ale ja piekę chlebek bez urządzonka
Pozdrawiam serdecznie
Ale smakowity chlebek!!! czyli nie samym dzierganiem człowiek żyje. Bardzo apetycznie wygląda.
Jeszcze raz, bo za szybko wysłałam, a to jeszcze siateczki trzeba pochwalić. Fajne, bardzo fajne. Masz rację, trzeba ekologicznie, koniec z tymi plastikami.
No i czapka, pierwsza klasa, bardzo twarzowa. Witaj w klubie!!! bo widzę, że żakard bardzo przypadł Ci do gustu i fajnie Ci wychodzi.
Czapka piękna !!!
Ale chlebek wygląda przepysznie ,bardzo proszę o przepis !
Pozdrawiam Hania
Prześlij komentarz